Dziś chcę poruszyć dosyć ważną dla mnie kwstie i jest nią pewność siebie.
Ostatnio przeszłam długą drogę, by poznać samą siebie i swoje możliwości. W tych obserwacji zauważyłam, że bardzo często sama sobie podcinałam skrzydła. Wmawiałam sobie na starcie, że nie umiem, nie nadaje się i nie pasuje do miejsca, w którym chciałabym być. Trochę jest to kwestia użalania się nad sobą i z tego co zauważyłam to większość z nas ma z tym problem.
Przez brak pewności siebie traciłam mnóstwo okazji na zmiany, trzymając się blisko tego co już miałam i znałam. Z prespektywy czasu wiem, że nic nie daje większego przygnębienia niż niespełnione marzenia, które gdzieś z tyłu głowy w ciągu dnia nieustannie wracały. Ile można było zaczynać Sylwester poczuciem, że znowu i tym razem nie udało się nic spełnić z naszej listy planów na Nowy Rok.
To niesamowite, ale w pewnym momencie dostałam olśnienia, by porzucić wszystko co nie daje mi szczęścia. Jasne, moje obawy nadal nie zniknęły, ale co ma być to bedzie. Przestałam udowadniać każdemu ile jestem warta i skupiam się wyłącznie na sobie. Moje efekty przyjdą z czasem i potem będę odcinać kupony od tej ciężkiej pracy.
Wszystkie negatywne słowa zamieniłam na „spróbuje’’, „dam radę” , „nie poddam sie tym razem”, „jeszcze nie teraz”. Często sobie myśle, co by było gdybym dziś miała umrzeć, czy bym była zadowolona ze swojego życia… Zawsze odpowiadałam sobie, że nie i to mnie chyba najbardziej zmotywowało. Nie znasz dnia i godziny, kiedy ciebie zabraknie, wiec trzeba wziąć się w końcu w garść.
Praca nad sobą jest niezwykle cieżka i nie przychodzi z dnia na dzien. Innym udaje się szybko zebrać do kupy, inni potrzebują więcej czasu i doświadczeń.
Jedno jest pewne, że przez brak pewności siebie i akceptacji nie pojdziemy do przodu. Nie uwierzymy w swoje możliwości i cele.
Nie jest ważne ile mamy pieniędzy, znajomych na Facebooku, jak wyglądamy, w co sie ubieramy, ile wydajemy miesiecznie na restauracje i inne pierdoły, jeśli w głębi duszy nie czujemy, że idziemy w dobrą strone- w stronę naszej wymarzonej przyszłości.
Wielka bluza xxl- lump / buty: Deezee / spodnie: Reserved
fantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo piękna i młoda, całe życie przed Toba. Faktycznie skupiaj się na tym co lubisz robić, co sprawia satysfakcje Tobie a nie innym, wykorzystuj swoje atuty, nie próbuj "kopać się z koniem", udowadniając cos co jest nie do udowodnienia.
OdpowiedzUsuńStylizacja super, taka jesienna na codzień.
Przepięknie wyglądasz. Dodatkowo zwróciłam uwagę na buty. Coraz częściej spotykam tanie obuwie takie jak te: ZOiO. Jednak nie wiem czy nie warto postawić na coś markowego?
OdpowiedzUsuń